John Green "Gwiazd naszych wina"

      okładka filmowa                      

Wydawnictwo: Bukowy Las              

Data wydania: 2013

Liczba stron: 312

Oprawa: miękka

Cena okładkowa: 34,90zł

ISBN: 978-83-64481-17-8

Po "Gwiazd naszych wina" sięgnęłam już jakiś czas temu, jednak takich historii się nie zapomina. Książkę poleciła mi moja przyjaciółka, która napisała mi: "Masz ochotę na piękną historię o miłości, chorobie i śmierci? Jeśli tak to szybko biegnij po Gwiazd naszych wina" No i pobiegłam. A historia Hazel i Gussa została ze mną na zawsze. 

Hazel Grace Lancaster to szesnastoletnia dziewczyna, która choruje na raka tarczycy, więc zawsze towarzyszy jej butla z tlenem którą nazywa Philipem. Hazel jest zupełnie wycofana z życia. Jej ulubionymi zajęciami jest oglądanie Top model i czytanie ulubionej powieści- "Cios udręki", która chyba ciągle od nowa uświadamia ją że jest chora.  Rodzice po pewnym czasie stwierdzili, że zachowanie córki przypomina depresję. Zaczęli więc wysyłać ją na spotkania grupy wsparcia, której Hazel szczerzę z całego serca nienawidziła. Jednak pewnego razu na spotkaniu poznaje Gussa, któremu kostniakomięsak "zabrał" nogę. Chłopak jest zupełnym przeciwieństwem Hazel. Pomimo, że choroba dała mu się we znaki on chce żyć! Nie udawać, że żyje ale na prawdę żyć i zostać zapamiętanym! Po między tą dwójką od samego początku zawiązuję się jakaś nić porozumienia. A ich, na początku, zwykła znajomość przeradza się w coś głębszego i pełnego silnych emocji. 

Chyba największym walorem książki są fenomenalnie zbudowani bohaterowie. Nie można nie pokochać tego pełnego optymizmu chłopaka, którego metafory zadziwiają czytelnika a postawa i zdystansowanie do życia i śmierci-która jest przecież tak trudnym tematem-są wspaniałym przykładem do naśladowania. Jest bardzo ciepłym człowiekiem dla którego szczęście i spełnianie marzeń Hazel staje się zupełnym priorytetem. Natomiast ona zaskakuje nas przemianą jaką przechodzi na przestrzeni powieści. Czytelnik widzi te zmiany i nie dowierza jak jeden człowiek może wiele zmienić. Hazel z zamkniętej i zrezygnowanej dziewczyny staje się uśmiechniętą, zakochaną i szczęśliwą osobą, która potrafi chodź w pewnym stopniu się zdystansować, śmiać i żartować ze swojej sytuacji. Nie można również zapomnieć o wcześniej wspomnianej powieści Hazel, która rozwija nam fabułę. Była ona również spoiwem głównych bohaterów. Z depresyjnego uzależnienia Hazel staje się motorem napędowym do przygód i spełniania marzeń. Sytuacja wydaje się kompletnie ironiczna...ale przecież takie właśnie jest nasze życie. 

Książka z okładką filmową zakupiona prze ze mnie. Natomiast drugą otrzymałam w prezencie urodzinowym od przyjaciółki. Dzięki cudownej dedykacji w środku powieść ma dla mnie jeszcze większą wartość. 

Powieść Johna Green'a wstrząsnęła mną, wydobyła silne i skrajne emocje. Śmiało z pełna świadomością mogę powiedzieć, że wiele we mnie zmieniła, wywróciła mój świat o 180 stopni. Ponieważ najważniejsza w niej nie jest choroba ale nauka jaka z niej płynie. Nauczyłam się jak bardzo ważne jest życie i czerpanie z niego pełnymi garściami...póki jest na to czas, bo nie ważne jak jest źle nie można tracić czasu na rozmyślanie nad tym. Nawet teraz kiedy wydawałoby się że mam już pewien dystans do tej historii czuje ucisk w gardle. I to nie dla tego, że jest to zwykły wyciskacz łez dla nastolatków. Tu stawką jest życie. O które przecież każdy z nas, każdego dnia toczy batalię z przeciwnościami losu. Z większymi lub mniejszymi ale to nie jest ważne, ważne jest to czy wygramy nasze życie! Książka jest zdecydowanie dla wszystkich, bez wyjątków. Jednak wkraczając to tego świata musimy mieć na uwadze, że możemy wrócić zupełnie inni! 

Serdecznie zachęcam do lektury! 

Pozdrawiam xx